- sucharscyczytaja
Sarah Moss „Mur duchów”
Sarah Moss „Mur duchów”
Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie

Ta książka to mój pierwszy kontakt z pisarstwem Sarah Moss i okazała się tak fascynująca ...
„Mur duchów” zwróciło moją uwagę na powieść, którą przeczytałam dosłownie za jednym razem.
To było mistyczne, hipnotyczne, złożone, potężne.
„Mur duchów” opowiada historię Silvie i jej rodziny, którzy próbują żyć jak Brytyjczycy z epoki żelaza w północnej Anglii.
Ojciec Silvie jest rozgniewanym i niezadowolonym kierowcą autobusu, którego obsesja na punkcie narzędzi i rytuałów z epoki żelaza prowadzi go do zmuszenia własnej rodziny do izolacji.
Na wsi w Northumberland polują na króliki i zbierają korzenie.
Ale oczywiście wszystko ma w sobie coś złowrogiego.
Wstrząsający początek wciągnął mnie w tę książkę.
„Mur duchów” jest tak mroczne i poruszane są trudne tematy.
Jednak zaskakuje mnie, że tak wielu postrzega to jako po prostu feministyczną opowieść o wykorzystywaniu i uciskanych żonach.
Przemoc domowa jest tylko częścią tego, co mówi nam ta książka.
To, czego naprawdę dotyczy „Mur duchów”, to tożsamość i niedoinformowane idee czystości rasowej.
W obecnych czasach jest to sprytne i subtelne patrzenie na „powrót do korzeni”;
Powrotu do czasów czystej brytyjskości.
Krytyka Mossa nie wydaje się dotyczyć mężczyzn, którzy znęcają się nad żonami i dziećmi, ale ludzi szanujących przeszłość.
Ludzie, którzy patrzą na czystość rasową, naszych przodków, role płciowe i budowanie (duchowych) ścian jako idealnych przykładów życia.
Porównuje współczesnych ludzi do Pradawnych i żadne z nich nie wychodzi zbyt dobrze.
Treść jest niezwykle piękna, trudna, wymagająca, ponieważ historia jest opowiadana taką techniką, która czyni atmosferę jeszcze bardziej groźną, prawie bezwzględną.
W niektórych momentach czytanie było dość trudne.
Sarah Moss wykorzystuje bogactwo historii tego regionu, aby stworzyć mistyczną scenerię.
Mur, dzika przyroda, kruki nakłaniające do mrocznej przyszłości, a przede wszystkim torfowiska i poświęcone dusze, które znalazły przedwczesną, tragiczną śmierć w erze ciemności.
On jest okropnym, ekstremistycznym brutalem.
Gwałtowny, ohydny, uwięziony w swojej niekompetencji i złudzeniach jak wszyscy ekstremiści.
Nie ma miłości do żony i córki.
Tylko pokręcona obsesja naśladowania życia, która pozwoli mu swobodnie wyrażać swoje instynkty.
Jest jedną z najbardziej nikczemnych postaci, jakie kiedykolwiek spotkałam.
Matka Silvie jest tutaj równie winna.
Jest słaba, żałośnie ustępuje pod jego przemocą psychiczną i fizyczną, nie jest w stanie chronić swojego dziecka, które powinno być jej jedynym priorytetem.
Jest to historia, która pokazuje zło spowodowane poprzez uprzedzenia, ekstremizm i rasizm.
Co może być bardziej odpowiednie w naszych niespokojnych czasach?
„Ojciec Silvie jest kierowcą autobusu, ale jego prawdziwa pasja to historia Wielkiej Brytanii.
W trakcie letniego urlopu zabiera żonę i nastoletnią Silvie na obóz antropologiczny, którego uczestnicy odtwarzają życie w epoce żelaza wraz ze wszystkimi niedogodnościami.
Obóz ma charakter naukowy, jednak zaciętość i bezkompromisowy charakter ojca Silvie sprawiają, że przeradza się on w spektakl dominacji mężczyzny nad rodziną.
Pasja staje się obsesją, która prowadzi do ślepej wiary w konieczność praktykowania dawnych rytuałów, nawet za cenę ludzkiego życia.
Sarah Moss powraca do tematu rodzicielstwa, odkrywając jego mroczną stronę oraz wciąż niesłabnącą siłę patriarchatu.
Bezradność ofiar miesza się z ich niewypowiedzianym pragnieniem buntu.
A pytanie o sprawiedliwość rozbrzmiewa na równi z uznaniem dla literackiego talentu Moss.”
#czytaniejestfajne #czytanienieboli #książkoholik
#polskibookstagram #czytanietopasja #czytanieuzależnia
#bookstagramyrazem #czytanierozwija #czytaniemoimtlenem #czytaniemymnałogiem #czytaniejestsuper #czytaniejestsexi #czytaniemojapasja #czytanietoprzyjemnosc #czytamksiążki #czytamwszędzie
#ksiazkoholiczka #ksiazkomania #ksiazkomaniak #lubieczytać