- sucharscyczytaja
Ryszard Ćwirlej „Zaśpiewaj mi kołysankę”
Ryszard Ćwirlej „Zaśpiewaj mi kołysankę”
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Cykl: Antoni Fischer. Tom 5
#kryminał, #sensacja, #thriller

Biorąc do ręki książkę Ryszarda Ćwirleja miałam duże oczekiwania.
Przyznam Wam, iż jest to pierwsza książka tego autora, która wpadła w moje ręce dzięki Wydawnictwu Czwarta Strona.
Obawiałam się rozczarowania, miałam apetyt na lekturę doskonałą.
I cóż, efekt pracy autora przeszedł w zupełności i z nadwyżką moje oczekiwania, a powieść wciągnęła mnie w mroczną przeszłość.
Czytając nie raz poczułam dreszcze emocji.
Znak to, że kryminał "dopadł" mnie w 100 procentach.
Jeśli chcecie poznać szczegóły zapraszam do książki, która jest obszerna, ale i świetna w swoim gatunku.
Spod pióra autora wyszła książka, przy której idzie zapomnieć o bożym świecie.
Jej klimat jest niepowtarzalny.
Ten Poznań, jego mroczne tajemnice, ludzie przekraczający co raz granice prawa, alfonsi, złodzieje, kieszonkowcy, brutalni mordercy posuwający się do okrutnych czynów....
Sporo dzieje się w tej książce.
W fabułę wkrada się historia, która w tych czasach była burzliwa i zagmatwana.
Śledztwo prowadzi sympatyczny, błyskotliwy Fischer, który musi polegać na swojej inteligencji, szóstym zmyśle, intuicji, wyczuciu sprawy.
Nie ma do dyspozycji nowoczesnej techniki, nowych technologii, komputerów, a jednak musi sobie poradzić.
Ta powieść ma naprawdę wyjątkowe tło, co jest wielkim atutem.
Mimo kilkuset stron czyta się ją szybko i wręcz zachłannie.
I jest w niej wszystko, co powinien zawierać dobry kryminał.
Jest ten błysk, jest zawiła intryga, jest tajemniczość, jest dynamika akcji, są nietuzinkowi stróże prawa, jest też humor.
I jest coś, co mnie bardzo się spodobało i jeszcze podniosło w moich oczach wartość lektury - gwara poznańska, której poznanie ułatwia zamieszczony na końcu książki słowniczek.
Tę powieść polecam nawet tym najbardziej wybrednym czytelnikom kryminałów.
Z pewnością się nie rozczarują.
Poznajcie zatem stary Poznań, taki w kolorze sepii, w którym grasuje zło w postaci mordercy.
A ja już zakupiłam 4 poprzednie książki autorstwa Pana Ryszarda Ćwirleja, gdzie bohaterem jest Antoni Fischer.
„Mistrz kryminału retro powraca!
Kwiecień roku 1922.
Zaginięcie ośmiolatki zakłóca codzienną pracę policji w Poznaniu.
Mogłoby się wydawać, że dziewczynka wręcz rozpłynęła się w powietrzu w środku dnia.
W tym samym czasie podkomisarz Antoni Fischer zajmuje się sprawą pewnego tajemniczego morderstwa.
Do Fischera trafia matka zaginionej. Kobieta mówi, że przysłała ją Greta – trzynastolatka, którą kilka lat temu policjant przygarnął z sierocińca i traktował jak własną córkę.
Zdaniem Grety tylko Fischer może odnaleźć ośmioletnią Zosię.
Podkomisarz nie ma wyjścia i postanawia zaangażować się w sprawę.
Nie tylko chce odnaleźć dziewczynkę, ale również wytropić i ukarać winnych. Rozpoczyna się niebezpieczna walka z czasem.
Czy sprawa zaginięcia Zosi i sutenerski biznes działający w Poznaniu, z którego korzystają wysocy rangą funkcjonariusze, mogą być ze sobą powiązane?”