- sucharscyczytaja
Iwona Banach „Stara zbrodnia nie rdzewieje”
Iwona Banach „Stara zbrodnia nie rdzewieje”
Wydawnictwo: Dragon

Już wielokrotnie sięgałam po komedie kryminalne, więc z przyjemnością otworzyłam książkę pt. „Stara zbrodnia nie rdzewieje”. Lubię czytać takie książki, warte są one Naszej uwagi, w szczególności dla chwili odprężenia, gdyż czyta się szybko i miło. Tak samo było właśnie z tą książką.
Jest to moje pierwsze spotkanie z piórem Pani Iwony i przyznam Wam szczerze, że to było bardzo udane spotkanie.
Uwaga – Spoiler (malutki):
Grupa pisarzy – debiutantów – uczestników konkursu literackiego, trafia do pałacyku w pewnej małej wiosce.
To właśnie w tym miejscu mają poznać wyniki tego konkursu – a nagroda jest zacna – wydanie ich debiutanckiej książki.
Niestety - ginie jeden z jurorów.
Straszne – wręcz niemożliwe.
Każdy jest podejrzany.
Czy policja poradzi sobie ze znalezieniem sprawcy?
Bardzo podoba mi się humor Pani Iwony, więc zapewne sięgnę z przyjemnością po inne książki spod pióra Pani Iwony.
Sporo dobrego humoru.
To co jeszcze mi się podobało, to ukazanie obrazu naszego społeczeństwa – egoizmu, wad. Pani Iwona umiejętnie ukazuje nam bohaterów – wszystkie ich wady i zalety. Widzimy pełen obraz zarówno mieszkańców małej wioski jak również inne postacie – pisarzy.
Wszystko to co zostało nam przestawione zostało wykonane w sposób inteligentny z dobrą ripostą sytuacyjną. Wyjątkowo sama zagadka kryminalna była dla mnie mniej ważna, gdyż czytając tę książkę naprawdę dobrze się bawiłam.
No i nie zapominajmy o papudze.
Te nasze polskie wulgaryzmy w jej wykonaniu…
Moim skromnym zdaniem Pani Iwona ma wyborne poczucie humoru.
Duża dawka humoru słownego rozbawi Was, co w obecnych czasach jest nam potrzebne na każdym możliwym kroku.
„Stara zbrodnia nie rdzewieje” jest to lekka i przyjemna lektura.
Polecam Wam serdecznie.
„Gdyby Agatha Christie pisała komedie kryminalne, wyglądałyby właśnie tak!
Do eleganckiego hotelu w niewielkiej wsi przyjeżdżają laureaci konkursu literackiego – ambitni pisarze przed debiutem. Niecierpliwie wyczekując ogłoszenia zwycięzcy, odkrywają, że zarówno sam konkurs, jak i miejsce, w którym się znaleźli, są dość podejrzane… i bardzo pechowe.
Niebawem jeden z jurorów zostaje zamordowany. Sprawę prowadzi aspirant Andrzej Balicki, stary kawaler ze słabością do krwawych kryminałów i brutalnych thrillerów. Problem w tym, że w feralną noc przez pokój ofiary przewinęli się wszyscy goście, a na dodatek jest wśród nich dawna ukochana Balickiego… Nikt nie może opuścić pensjonatu – każdy jest podejrzany.
Tylko kto mógł mieć powód, by popełnić morderstwo? Czy rzeczywiście był to ktoś z gości? I co wspólnego z tym wszystkim ma papuga, która zna tylko jedno (brzydkie) słowo?”